...to wypociny Rafa ktory cos wrzcui od czasu do czasu w przyplywie nielenistwa...
ja tu wlasnie z popijawy sobotniej wrocilam i choc slaniam sie na 4 lapach to pisac moge nawet na tej jebanej francuskiej klawiaturze...
a ne z powodu 5-litrowego wina pitego w 3,5 osoby...
co z rozmow o filozofie Zniczu, faszyzmie, Kaczynskich co juz oklepane z reszta...
we foyer Rafa jest bowiem Justa, filozofka z feministycznego zajezdzajac... z Lublina (foty zapodam potem)..
ale dysputa byla olala!!!!
Raf umyl szklanki choc mialysmy ochote golic dalej...
ale cienias. ja pierdole!! a niby taki zbrojmistrz...
obalasz swoj mit Rafka. sromotnie............
ie juz bo zaczynam byc zlosliwa
brejnocki
jutro moj wolny dzien ..postaram sie na maile odpisac...
No comments:
Post a Comment