niedziela
pada
wiekszosc poszla na msze
robie obiad: buraki, kurczaki, a wlasciwie jakies ich resztki; cous-cous à la Kaska (z pois - chiches i morele z syropu)...
dziewczynki kroja buraki
mikser mieli jednostajnie truskawki na koktajl
czuje sie chora
mam majaki:
jem cous-cous w jakims Maroku lub jakiejs Syrii
a zaraz potem
ide cuchnacymi uliczkami Bangaldeszu
i nie przeszkadza mi to za bardzo
i ze niedlugo pojade dalej
1 comment:
stanowczo domagam sie więcej zdjęć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post a Comment