- balonik –
Niedopowiedzienie
zasiadlo wysoko
zarzadzilo cisze
palec w niebo wbilo
jak Ikary
pekaly balony
chlopiec zaplakany
klaps raz dwa trzy
ojciec zly
za pozno
nie dopowie
a niech ojciec ma
raz, dwa, trzy, ha!
ze raz: spozniony juz byl
ze dwa: inni nie patrzyli
nie pytali
na trzy: co za oko
na budynku przy Dietla?
szelka pekla
kawalek twarzy na scianie
semafor
mruganie
karku chlopca
dotyka
Niedopowiedzenie
ono i chlopiec wchodza na dach
badac;
szeptanie...
chlopiec pecznieje
w balonik rozowy
niebo ciemnieje
a pod nim frunie
on
No comments:
Post a Comment